Wszyscy narzekamy na zbyt wolny internet. Prędkości pobierania i wysyłania różni się od naszego położenia i operatora. Od kilku miesięcy w Polsce niektórzy operatorzy zaczynają analizować potrzeby użytkowników i chcą postawić na coś nowego. Coś niespotykanego dotychczas w naszym kraju. Sieć 5G jest obecnie najszybsza siecią w historii. Żadna inna nie ma tak dużych prędkości wysyłania i zapisu oraz tak niskiego opóźnienia. Dużo z nas jednak martwi się o to, czy jest ona w 100% bezpieczna dla naszego zdrowia i życia. Wprowadzenie sieci 5G budzi wiele kontrowersji związanych z promieniowaniem elektromagnetycznym, które według przeciwników tego standardu może być szkodliwe dla ludzi. Jak jednak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez brytyjski urząd telekomunikacyjny Ofcom, nie musimy obawiać się takiego zagrożenia. Jedni zarzucają właśnie tej sieci przybycie korona wirusa do Polski, a inni wierzą, że zwiekszy ona liczbę zachorowań na raka. Czy jednak tak jest?
Choć żadne badanie tego nie potwierdziło, obawy wśród ludności istnieją. W najnowszym raporcie Ofcom możemy jednak przeczytać, że na podstawie analizy promieniowania elektromagnetycznego emitowanego przez 16 stacji telekomunikacyjnych w 10 miastach Wielkiej Brytanii nie ma się czego obawiać. W zdecydowanej większości przypadków nie zanotowano przekroczenia dopuszczalnych limitów, a w nielicznych niewielki przerost tych wartości. W najwyższym przypadku wykroczył on poza normę w Birmingham zaledwie o 0,039%, co można uznać za wynik pomijalny. Co ciekawe, najwyższym stopieniem przekroczenia normy (1,5%) może pochwalić się Londyn, gdzie obecnie nie działa sieć 5G. Ofcom podkreśla jednocześnie, że 5G to nowa technika i wymagane są kolejne, długofalowe badania. Na temat bezpieczeństwa nowego standardu wypowiedziała się także brytyjska agencja zdrowia Public Health England, która także jest zdania, że jest on całkowicie bezpieczny dla zdrowia ludzi. Potwierdzają to także niezależne badania prowadzone w innych krajach.
Skąd więc biorą się kontrowersje i obawy związane z 5G? Głównie z niewiedzy. IARC (International Agency for Research on Cancer) klasyfikuje promieniowanie radiowe jako mające "możliwe działania rakotwórcze" razem z kiszonymi warzywami. Należy pamiętać jednak o jednym. Bezpośredni i negatywny wpływ na nasze organizmy ma promieniowanie elektromagnetyczne o bardzo wysokiej częstotliwości, czyli promieniowanie jonizujące, jak np. ultrafioletowe, rentgenowskie czy Gamma, a nie to emitowane przez stacje bazowe sieci komórkowych.
Wątpliwości może także budzić zwiekszenie limitów promieniowania elektromagnetycznego, a zmiany takie wprowadzono także w Polsce. Jednak nawet taki wzrost jest dla nas całkowicie bezpieczny, co potwierdza wiceminister cyfryzacji Wanda Buk. Jednocześnie wiemy, że także w naszym kraju będą prowadzone badania nad wpływem promieniowania emitowanego przez stacje telekomunikacyjne na zdrowie człowieka. Zostały one wyszczególnione w dokumencie Strategia 5G dla Polski opracowanym przez Ministerstwo Cyfryzacji.
Komentarze
Prześlij komentarz